2014-01-12

Shironekoshiro - koty Zen


Wiedziałem, że jak zacznę to oglądać, to już niczego wieczorem nie zrobię. Miałem malować, miałem wstawiać na bloga, odpisywać na maile i zrobić milion innych rzeczy. I co? Japończycy za sprawą Moniki i jej blogasa ukradli mi czas! Ot co! Dzięki! :)


3 komentarze:

  1. nie ma za co, fajnie ze kogos tez wciaglo :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla kociarzy to jest jak lektura obowiązkowa w szkole :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezłe. Albo koty takie cierpliwe, albo mają na wszystko wywalone, albo gazem podtrute, że takie nieruchliwe. ;)

    OdpowiedzUsuń